Porażenie kończyn dolnych jako nietypowa manifestacja raka jamy nosowo-gardłowej
Adam Mohamad1,2, Bathma Devi Susibalan2, Irfan Mohamad1
Rak jamy nosowo-gardłowej to często spotykany nowotwór w praktyce lekarza otorynolaryngologa. Jest to nielimfoidalny rak płaskonabłonkowy rozwijający się w warstwie nabłonkowej jamy nosowo-gardłowej i wykazujący różne stopnie zróżnicowania. Etiologia jest wieloczynnikowa. Częściej chorują Chińczycy, a inne czynniki, np. zakażenie wirusem Epsteina–Barr oraz czynniki środowiskowe, takie jak palenie tytoniu, spożywanie peklowanych ryb lub warzyw konserwowych zawierających lotne nitrozoaminy, a także ekspozycja na opary przemysłowe lub pochodzące z gospodarstw domowych, mogą dodatkowo predysponować do rozwoju choroby. Rak nosogardła objawia się obrzękiem szyi, utratą słuchu, niedrożnością nosa, krwawieniem z nosa, porażeniem nerwów czaszkowych, bólem głowy i szyi, bólem lub uczuciem dyskomfortu w uchu i utratą masy ciała, a także dolegliwościami ze strony ośrodkowego układu nerwowego w przypadku przerzutów odległych. Występują powiększone węzły chłonne szyjne (u 60% chorych), a następnie krwawienie z nosa (w 40% przypadków). Niemniej przerzuty odległe rzadko powodują jedyne pierwsze objawy choroby. Przedstawiamy przypadek 58-letniego pacjenta narodowości chińskiej z rakiem jamy nosowo-gardłowej manifestującym się obustronnym osłabieniem kończyn dolnych. Początkowo pacjent zgłosił się do ortopedy, który zlecił różne badania radiologiczne, w tym badanie rezonansem magnetycznym. Zmiany przerzutowe wykryto w obrębie kręgów lędźwiowych, kości krzyżowej i kości biodrowej. Pozytonowa tomografia emisyjna wykazała obecność podejrzanej pierwotnej zmiany złośliwej w jamie nosowo-gardłowej, a biopsja potwierdziła rozpoznanie raka nosogardła. Pacjent został skierowany na oddział onkologiczny celem leczenia radykalnego, lecz odmówił dalszej terapii.