Leczenie zakażeń układu moczowego u dzieci
Danuta Zwolińska
Zakażenie układu moczowego to najczęstsza infekcja bakteryjna u dzieci. Częstość jego występowania w populacji do 14. roku życia oszacowano na 5–10%. Istotnym problemem jest duża skłonność do nawrotów, zwłaszcza u pacjentów z czynnikami ryzyka – w grupie dzieci do 3. roku życia dominują wady wrodzone utrudniające spływ moczu do pęcherza, a u dzieci starszych zaparcia i dysfunkcja dolnych dróg moczowych. Obraz kliniczny jest bardzo różnorodny, zależny od wieku dziecka, stanu jego odporności, wirulencji patogenu oraz lokalizacji zakażenia. Najłagodniejszą formę stanowi bezobjawowa bakteriuria, do cięższych postaci należą ostre odmiedniczkowe zapalenie nerek, ostre ogniskowe bakteryjne zapalenie nerek i urosepsa. Rokowanie jest zazwyczaj dobre, ale w pewnych okolicznościach może dojść do nadciśnienia tętniczego, białkomoczu oraz rozwoju przewlekłej choroby nerek. Ważne jest zatem, by jak najwcześniej wdrożyć adekwatne leczenie. Według zaleceń Polskiego Towarzystwa Nefrologii Dziecięcej bezobjawowa bakteriuria nie powinna być leczona, natomiast u dzieci do 24. miesiąca życia gorączkujących bez uchwytnej przyczyny powyżej 38°C należy podejrzewać zakażenie układu moczowego i wdrożyć jak najszybciej empiryczną antybiotykoterapię, po uprzednim pobraniu moczu na posiew. Od wielu lat leczenie zakażenia układu moczowego jest przedmiotem kontrowersji w odniesieniu do czasu trwania terapii oraz drogi podania leku. Zasadą jest hospitalizacja dzieci do 3. miesiąca życia. Ostre odmiedniczkowe zapalenie nerek wymaga dłuższej interwencji (7–10 dni), z kolei czas trwania terapii zakażenia dolnego odcinka dróg moczowych został skrócony (3–5 dni). Nie zaleca się rutynowej profilaktyki przeciwbakteryjnej po pierwszym epizodzie infekcji; należy ją jednak rozważyć w szczególnych przypadkach. Alternatywne metody profilaktyki (leki immunostymulujące, probiotyki, żurawina) są dozwolone, choć ich skuteczność nie została potwierdzona w dużych badaniach klinicznych.