Leczenie bólu. Część V. Ból nowotworowy
Jarosław Leś, Joanna Grzesiak, Elżbieta Sokół-Kobielska
Ból, obok częstości pracy serca, oddechu i temperatury, powinien być postrzegany jako podstawowy parametr życiowy podlegający rutynowej ocenie podczas badania pacjenta. Występuje u ponad 60% osób z chorobą nowotworową, a w zaawansowanym stadium choroby nawet u 90%. Wraz z postępem choroby pojawiają się różnorodne przyczyny i rodzaje bólu. Ból u pacjenta z nowotworem może być spowodowany nie tylko chorobą, ale również jej diagnostyką i leczeniem. W celu poprawy postępowania Światowa Organizacja Zdrowia w 1984 roku zaproponowała usystematyzowanie podejścia do leczenia bólu nowotworowego. W 1986 roku opublikowana została pierwsza wersja standardów terapii nazwana „drabiną analgetyczną WHO” (Cancer Pain Relief. WHO, Genewa 1986). Miało to znaczący wpływ na poprawę leczenia pacjentów cierpiących z powodu bólu nowotworowego, jak również pacjentów z przewlekłym bólem nienowotworowym. Trójstopniowa drabina analgetyczna WHO zaleca rozpoczęcie leczenia przeciwbólowego od stopnia pierwszego, a następnie przechodzenie przez kolejne stopnie, aż do uzyskania optymalnego złagodzenia bólu. Od momentu upowszechnienia schematu WHO wiadomo, że miał on jedynie sugerować tryb postępowania przeciwbólowego i nie musi być bezwzględnie przestrzeganą i jedynie słuszną metodą leczenia. Od pewnego czasu pojawiają się głosy sugerujące, że nadszedł czas modyfikacji przedstawionego przed 23 laty schematu terapii przeciwbólowej. Nie zmienił się pogląd, że podstawą leczenia bólu w chorobie nowotworowej są leki opioidowe. Konieczne jest więc zapewnienie ich łatwej dostępności dla każdego chorego.